2016-08-16

Prosto z wody

Dorsza z Biedronki? Można. Ale coraz częściej się mówi, że morskie ryby, z Bałtyku, ponoć toksyczne. Dlatego zawsze kiedy jestem w domu, jadę do gospodarstwa rybackiego nad Jeziorakiem po coś świeżego. Pisałem o tym chyba rok temu, że firma mieści się w zabytkowej, przedwojennej willi, jednej z nielicznych ocalałych tu po wojnie. Za każdym razem cieszę się więc nie tylko z tego, że zjem coś świeżego i pysznego, ale też przenoszę się w czasie.