Znajoma B. zdecydowała, że opuści Warszawę. Wybrała Katowice. Nie będę oceniał, nie jestem od tego, może nawet sam bym to robił. Tak czy siak w sobotę była impreza pożegnalna, domówka na Wareckiej. Miejsce bardzo zacne, kilkadziesiąt metrów dalej mieszkał bowiem Tadeusz Konwicki. Parę dni temu na kamienicy przy Górskiego odsłonięto nawet tablicę pamiątkową. Ten sam budynek występuje także w filmie Wajdy Niewinni czarodzieje. Nasza impreza niestety nie trwała aż tak długo jak panów na zdjęciu (m.in. Łomnicki, Komeda i Polański), ale też było fajnie.