2013-12-12

Dotknąć czegoś ważnego


Pisze Marzena Kieres w recenzji Nie znajdziecie tego, czego szukacie, zamieszczonej na portalu Zbrodnia w Bibliotece: (…)"Autor radzi sobie bardzo dobrze z utrzymaniem historycznej atmosfery, jednocześnie przeniesienia między planami czasowymi przechodzą niezwykle płynnie, w zasadzie pisane tym samym językiem, co główny, współczesny wątek historii. Sprawia to, że taką samą sympatią można obdarzyć i Mikołaja Kopernika, i Tomasza, i Ewę, otoczonych kordonem... księży i mundurowych. Postacie, jakie pojawiają się na kartach Ornatu z krwi, rzeczywiście są pełnokrwiste. Tomasz jest praktyczny, ale ciekawy nowych wyzwań. Ewa jest w rzeczywistości dużo silniejsza, niż początkowo można przypuszczać. Bliska relacja na linii czytelnik-bohater, zwykle nawiązująca się stopniowo podczas lektury, tutaj powstaje bardzo szybko. Czy sprawia to grad informacji i akcja rwąca niczym potok, czy po prostu dobrze odwzorowane, jakże typowo ludzkie charaktery? Zapewne i jedno, i drugie. Ornat z krwi gdzieś między kartkami kryje mądre i zawsze aktualne prawdy. A to w książkach niezwykle cenię. Bo choć powieści tego typu zawsze są i po prostu powinny być przyjemnością dla czytającego, o wiele cieplej się o nich myśli, jeśli choć na chwilę dotkną czegoś ważnego. Szczególnie tematów, nad którymi wciąż warto się zastanawiać (…)" cała recenzja