Od wydania mojej debiutanckiej Wrzawy minęło ponad 10 lat. Świętowałem rocznicę niedawno, tutaj. Książki kupić już nie można, produkt niedostępny. Niedawno jeden z kolegów-czytelników zdziwił się, że powieść ma tak mało gwiazdek na lubimyczytac.pl. Nie tylko ma mało gwiazdek, ale jeszcze złe recenzje. Zupełnie inne niż przed laty, kiedy to dobre słowa o niej przetoczyły się przez wszystkie media. Tak czy inaczej, wciąż się gdzieś jeszcze pojawia. Ostatnio wspomniano o niej na blogu: „Ja zastanawiałam się, czym dziś dla pisarzy, pisarek jest Warszawa. Opisywana jest jako mroczne, ponure miejsce, które wsysa swoje ofiary i wypluwa. Gdzie toczy się ostra walka o byt – Zachłanni Magdaleny Żelazowskiej, Wrzawa Krzysztofa Beśki, hedonistyczne szaleństwa Nocne zwierzęta Patrycji Pustkowiak, thriller wśród ludzi pozbawionych emocji Kilka nocy poza domem Tomasza Piątka. Czy zdarzyła się ostatnio jakaś powieść, gdzieś ktoś opisał Warszawę ciepło i z sympatią? Z nostalgią? Nawet jeśli w tle dzieje się dramat?" całość Tak, ja. Warszawa jest w Wieczornym seanse, będzie też w Autoportrecie z samowarem. Czy ciepło? Sami sprawdźcie.