2014-10-06

Mroczne ciekawostki

Z tygodniowym opóźnieniem, bo czekałem na jakieś fotograficzne udokumentowanie wydarzenia. I oto jest. Festiwal był pełen osobników przechadzających się w strojach rycerzy, przy mieczach, magów i kosmicznych stworów. Moje nakrycie głowy, które przywiozłem z Turcji, okazało się więc jak najbardziej na miejscu. W informatorze, który otrzymałem na festiwalu Kapitularz, stało: "Beśka to autor powieści kryminalnej Trzeci brzeg Styksu, której akcja dzieje się pod koniec XIX wieku w Łodzi i opowiada o ciemniejszej stronie miasta fabrykantów i wielkich fortun. Podczas swojej prelekcji opowie, co zainspirowało łódzki kryminał historyczny oraz o różnych ciekawych wydarzeniach, o których nawet rdzenni łodzianie mogą nie wiedzieć". O tym też mówiłem, stojąc za biurkiem jak za starych, nauczycielskich czasów. Z pamięci, godzinę. Mam to już przećwiczone, więc pewnie i dwie godziny bym dał radę; tylko czy słuchacze by dali? Było więc o tym, dlaczego Łódź, i o tym, dlaczego kryminał. Kilka pytań w trakcie, celne uwagi. Na koniec podpisałem kilka egzemplarzy. Pierwszy raz widziałem egzemplarz Trzeciego brzegu Styksu tak… wyrobiony. Tak, to dobre słowo. Na moje pytanie, czemu tak wygląda, miła właścicielka przyznała, że książka przechodziła przez dłuższy czas z rąk do rąk na… szpitalnym oddziale. I właśnie dla takich chwil warto pisać!