Jak już tu kilka razy wspominałem, niemal we wszystkich moich książkach, wydanych i jeszcze czekających na wydanie, ktoś jeździ pociągiem. A temat starych kolei na Warmii i Mazurach zawsze był mi bliski. Potrafiłem narysować na schemacie linii kolejowych te brakujące, które rozebrała wkraczająca do Prus zimą 1945 roku Armia Czerwona. Tym bardziej boli to, co dzieje się w ostatnich latach. Ale widać światełko w tunelu. Otóż latem ma być dostępna atrakcja, która polegać będzie na jeździe drezyną rowerową (na zdjęciu) z Mrągowa do Mikołajek, który to odcinek wiele razy pokonywałem pociągiem. Może da się przenieść pomysł i na inne odcinki. Trzymam kciuki!