2014-03-14

Dwie głowy ptaka

Po powieść Władysława Terleckiego sięgnąłem, ponieważ dotyka ona tematu powstania styczniowego (a to temat bliski bohaterom Doliny Popiołów, nad którą teraz siedzę), zresztą w bardzo nietypowy sposób. Nie ma tu krwawych bitew, potyczek, pościgów ani zamachów. Nawet we wspomnieniach. Jest za to dramat powstańca, naczelnika miasta Warszawy, Waszkowskiego, więzionego na Pawiaku. Jest wiele rozważań o sens zbrojnego wystąpienia. Książka to trudna, ciężka, także za sprawą "blach" tekstu, nie dających wytchnienia. Tak się już nie pisze, a przynajmniej nie powinno się. Ja tak nie robię, z szacunku dla czytelnika. Nie mniej czasu spędzonego z tą powieścią nie uważam za stracony.