2013-01-24

Wulgaryzmy i brutalność


A nie mówiłem: dać na banderolę ONLY FOR MEN! Czy jakoś tak. Nie byłoby takich historii jak ta sprzed ponad dwóch miesięcy. Czytam: "Powieść Fabryka frajerów przeniosła nas  w lata 80. XX wieku, za mury liceum wojskowego, w czasy naszej młodości. Nie zgodziłyśmy się z powszechnym zdaniem krytyków, że Fabryka frajerów jest znakomitym czytadłem. Wulgaryzmy i brutalność rażą. Może autor i szukał inspiracji w Przygodach dobrego wojaka Szwejka, ale tamtej lekkości i poczucia humoru nie znalazłyśmy w omawianej powieści. Zastanawiałyśmy się nad celem, jaki przyświecał autorowi. Czy chciał on opisać rzeczywistość sprzed dwudziestu lat, czy też miała to być uniwersalna opowieść o rozwianych marzeniach i zgubionych ideałach naszego pokolenia i zarazem każdego pokolenia..." 
A ja nie zgadzam się, szczególnie z pierwszym zdaniem. Z tego, co widzę i co czytam, okres młodości dyskutantek to raczej… późny Hemingway. Ale teraz przynajmniej wiem, dlaczego nie zapraszają mnie na spotkanie do biblioteki w rodzinnym mieście… Relacja ze spotkania przy kawie, które zepsuła moja książka, tutaj