Pisze Zuzanna Chabbielska na stronie Czytajmy Polskich Autorów: "(...) Razem z bohaterami, których spora grupka występuje w rolach głównych, mamy do rozwiązania zagadkę bocznego toru historii naszego kraju. Drogę przetną nam wojownicy księcia Bolesława, trędowaty kanonik i polski sakralny odpowiednik Armii Duchów. Odwiedzimy niejeden zabytkowy kościół w okolicach Zalewu Wiślanego, wieżę Mikołaja Kopernika, powiatowy szpital. Podpatrzymy pracę archeologów, poznamy od podszewki kradzież relikwiarza z gnieźnieńskiej katedry i wybierzemy się na duchowego SPA. Autor zabiera nas na emocjonującą eskapadę, nie da nam zmrużyć oka wciągając w wir zdarzeń, który jednak wymaga skupienia czytelnika, by się w nim nie zagubił. Wydarzenia się przeplatają, wątki giną, akcja pędzi w ekspresowym tempie. Błyskawicznie przenosimy się z miejsca na miejsce nie bacząc na ograniczenia, choć czasem zbaczając z obranej trasy. (...) Będą porwania, sekrety, morderstwa, ucieczki, więzienia, zdrady, sekta, strzelanie i wojskowy helikopter. Nie ominą nas także afery i skandale – biskup z towarzystwem, napięta sytuacja na polsko-rosyjskim pograniczu czy problemy statystycznego archeologa, jak przejęcie ważnego stanowiska przez laików czy wysadzenie muzeum. Od niegroźnej samochodowej stłuczki do iście wybuchowego zakończenia z końcem świata w perspektywie, a przecież „właściwie się nie znamy”. Mimo zagmatwania warto tę historię poznać w jeden z nadchodzących jesiennych wieczorów, a z pewnością nie będzie on szary i pozbawiony wyrazu". Całość na stronie