2013-10-22

Dogadać się!

Wydarzenia, które przedstawiłem w Ornacie z krwi, to czysta fantazja. I lepiej by było, żeby niektóre z nich nigdy się nie wydarzyły. Owszem, Zalew Wiślany to ciekawe miejsce, które aż prosi się, żeby puścić tam szpiegów w szybkich motorówkach. Ale w filmie albo właśnie na kartach sensacyjnej powieści. Na co dzień niech pływają po nim statki handlowe i wycieczkowe. Tymczasem Polacy narzekają, że nie ma jak tego zrobić, bo przecież Cieśnina Pilawska, którą można dostać się na otwarte morze, jest pod kontrolą Rosji. I że trzeba przekopać mierzeję. Jeszcze niedawno można było, teraz okazuje się, że to nieekologiczne. Szczegóły problemu tutaj A nie lepiej by było po prostu dogadać się z sąsiadem? Ile można drzeć koty?! Niech władze regionu dadzą przykład politykom w Warszawie, że można się porozumieć ponad Katyniem i Smoleńskiem!