Praca nad drugą częścią przygód Tomasza Horna zakończona. Pochwalę się gorącym fragmentem:
(...) – Bastion Wschodni, czyli ten, w którym się znajdujemy. W dodatku carré to nazwa typu fortu i po francusku oznacza kwadrat, co może tłumaczyć kształt rysunku. Jesteśmy na miejscu, proszę państwa! – Czyż zatarł ręce.
Spojrzeli dookoła siebie. Jak okiem sięgnąć, trawa i zielsko, spod którego gdzieniegdzie wyzierała czerwień gotyckich cegieł.
– Na oko jakieś pół roku kopania. Oczywiście z użyciem ciężkiego sprzętu – stwierdził bez uśmiechu Horn, po czym zawiesił wzrok na kapitanie. – Pewnie odpowiedź dałyby ostatnie znaki. Domyślasz się, co oznaczają?
– Nad tym się właśnie zastanawiam.
– A może to konkretna mapa? – zastanawiał się głośno Szmidt. – Pozioma kreska, dwie pionowe i znów pozioma. Mur, brama i znów mur? Część znaków zodiaku, które wcześniej znajdowaliście, była umieszczone w bramach i drzwiach… (...)