2013-04-16

Będzie o jebaniu, będzie o rzyganiu

Dwa wydarzenia, obok których przejść spokojnie się nie da. W warszawskim Teatrze Studio będzie można obejrzeć Rachatłukum Jana Wolkersa. To monodram w wykonaniu Marcina Bosaka, choć aż prosiło się, żeby to jednak był spektakl z drugą połową, czyli demoniczną Olgą. Był czas, gdy książki tego szalonego Holendra nie wypuszczałem z rąk. Pomogła mi bardzo na studiach, gdy starałem się wytrzymać na mocno sfeminizowanym roku. Drugie wydarzenie to premiera Kronosa, czyli tajnego dziennika Witolda Gombrowicza. Tam jaśniepanicz ponoć opisuje swoje stosunku tak z kobietami, jak i mężczyznami, a także wszystko to, co z tego wynikało, włącznie ze smarowaniem miejsc intymnych. Zapowiada się więc rzecz mocna, choć z drugiej strony czy dziś można jeszcze zadziwić i zaszokować w literaturze?