2013-02-08

Gdzie świeczkę zapalić?


To on w dramacie Szekspira krzyczał: Królestwo za konia! Angielski król Ryszard III. Kilka dni temu badania DNA potwierdziły, że to jego szkielet znaleziono pod jednym z parkingów w Leicesterze. Największy podziw budzi to, że władca nie żyje do roku 1485, a jednak jego identyfikacja była możliwa. A u nas? Ile czasu mocowano się z Kopernikiem. Dziś mówią, że szczątki, które złożono pod podłogą katedry we Fromborku, na pewno należały do astronoma. A ja mówię, że nie jest to takie oczywiste (więcej na ten temat w powieści Śmiertelna misja za czas jakiś). 
Chciałbym przy okazji poruszyć inny temat, mianowicie: czy wiemy, gdzie leżą najwięksi polscy pisarze? Wawel w przypadku Mickiewicza i Słowackiego, Skałka (Miłosz, Wyspiański), Katedra św. Jana w Warszawie (Sienkiewicz), Powązki (Prus, Reymont itd). Ale jeśli chodzi o ojców polskiej literatury, tu już mamy kłopot. Nie wiemy, gdzie został pochowany Mikołaj Rej. Niektórzy badacze twierdzą, że w Oksy, które to miasto (dziś wieś) Rej założył. Jeszcze ciekawsza historia wiąże się z Janem Kochanowskim. Zmarł w Lublinie i najprawdopodobniej pochowano go właśnie tam, a dopiero na początku XVII wieku przewieziono szczątki do w Zwolenia. W artykule poświęconym poecie czytamy: „29 kwietnia 1791 roku Tadeusz Czacki wyjął czaszkę Kochanowskiego z trumny, a następnie przechowywał ją przez kilka lat w swojej posiadłości w Porycku. 4 października 1796 roku przekazał ją ks. Izabeli Czartoryskiej, która dołączyła ją do zbioru powstającego wówczas muzeum w Puławach. Po upadku powstania listopadowego czaszkę przewieziono do Paryża, przechowywana była w Hotelu Lambert. Obecnie znajduje się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie, dokąd została zabrana po 1874 roku. Jednak według antropologów jest to najprawdopodobniej czaszka kobiety" więcej Kojarzy mi się to z inną historią, znacznie świeższą. Mieli przywieźć z Jezior Witkacego, a też przywieźli kobietę…