2016-05-23

Po targach



Dwa dni i kilka dobrych godzin, choć mógł być jeden i godzina. Ale Warszawskie Targi Książki na Stadionie Narodowym to impreza, którą trudno ogarnąć w krótkim czasie. A zatem prócz podpisywania książek na stoisku Wydawnictwa Melanż, które znajdowało się z kolei w sektorze Olesiejuka, dużo chodziłem. Wiele spotkań, rozmów, gratulacji w obie strony. Co ciekawe, podchodzili do mnie czytelnicy z książkami ze wszystkich trzech moich serii.