Parę słów o Autoportrecie z samowarem na Merlinie: "Obyczajówka historyczna z mocnym wątkiem kryminalnym. Jest i postać „witkacopodobna”, więc poloniści mogą mieć radochę. Trochę czepiałabym się dłużyzn, przez które odkładałam książkę co jakiś czas, ale styl i „konwencja” historyczna bez zarzutu. Można polecić wielbicielom niebanalnej rozrywki, która nie obraża inteligencji czytelnika, ale pozwala się zrelaksować i ucieszyć z literackich smaczków."