Dwa razy. – Znam wartość swojej twórczości, więc nie przejmuję się opinią kilku jednostek, które nie rozumieją, „co autor miał na myśli”. Podzielam tu zdanie Witkiewicza. Ja również „mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam” – powiedziała jedna panna z Białej Podlaskiej, po czym z zimną krwią wraz ze swoim chłopakiem zabiła nożem jego rodziców, bo nie akceptowali tego związku. Nieźle. Drugi Witkacy na dziś? Pisze W., mój wychowawca z Liceum Wojskowego: „Żyjący wspomnieniami z OLW i „kultowym” wykładem dotyczącym higieny zapominają, że wtedy pojawiły się też cytaty z Witkacego „Narkotyki. Niemyte dusze” –na przykład o tym, jak należy się golić i ile czasu namydlać twarz (niektórzy wrócili do tej techniki, może podświadomie, bo Witkac odnosił się w tej książce i do psychoanalizy). Dla przypomnienia, namydlać twarz należy do czasu, aż ręka nie omdleje. Nie dotyczy to oczywiście namydlania innych części tylko męskiego ciała."