2012-05-18

Źle się dzieje w mieście Łodzi


Pisze Paulina Wasik: "Pod względem fabularnym autor tym bardziej nie rozczarowuje. Gdy atmosfera zagęszcza się, a akcja nabiera tempa, Trzeci brzeg Styksu można śmiało porównać choćby do filmów Guya Ritchiego o Sherlocku Holmesie. Para detektywów w surdutach, zwykle zachowuje się na miarę największych dżentelmenów. Lecz kiedy trzeba, potrafią posługiwać się bronią i własnymi pięściami. Niezwykle ciekawym jest wątek nieśmiało wkraczającej do Polski rewolucji przemysłowej. Z jednej strony Beśka wskazuje na antyindustrialne nastroje zwalnianych z fabryk pracowników. Z drugiej, kreuje postać Żyda wizjonera i wynalazcy, konstruującego rynsztunek na miarę końcówki kolejnego stulecia (swoją drogą, przywołującego na myśl osobę „Q” z cyklu o Jamesie Bondzie). (...) Trzeci brzeg Styksu jest perłą wśród nowości polskiego rynku wydawniczego. Posiada wszystkie elementy, które powieść sensacyjno - kryminalna mieć powinna. Nie tylko dostarcza przyjemności z czytania, ale też pozwala poczuć klimat awanturniczej Łodzi. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, Pozdrowienia z Londynu."

Całość na:
http://www.valkiria.net/index.php?type=review&area=1&p=articles&id=16059