2013-08-29

Drogi i mosty

Problemy autora nigdy się nie kończą. Problemy z drogami też. Owszem, jeżdżę po nich i denerwuję się jak wszyscy. Ale nie o tym chciałem. W Ornacie z krwi wspominam o tym, że Kwidzyn, gdzie zaczyna się akcja, nie ma mostu przez Wisłę. I co? I dzień po wakacyjnej premierze książki most został otwarty! Dziś z kolei wracałem z Mazur odcinkiem S7 Olsztynek-Nidzica. I już wiem, że będę musiał przerabiać tekst. Ewa Rimmel, która będzie chciała dostać się okazją z Waplewa do Olsztynka na posterunek policji, owszem, będzie mogła tam stać. Może ktoś się zatrzyma. Ale Horn, który nadjeżdża z przeciwnej strony, bo z Olsztyna, raczej nie będzie mógł dostrzec archeolożki, co więcej zatrzymać się i pogadać z nią. Trzeba kreślić...