2011-05-04

Ornat z krwi – cieszymy się!

Sygnały pojawiały się od jakieś czasu, także w mediach. Najpierw sam, przed rokiem, chwilę po odebraniu Wawrzynów, powiedziałem Markowi Barańskiemu z “Gazety Olsztyńskiej”: — Nigdy nie porzuciłem Warmii i Mazur, choć od dziesięciu lat mieszkam w Warszawie. Wracam tu moimi książkami, w tym napisanymi w konwencji dreszczowca książkami o świętym Wojciechu i Koperniku. Właśnie je ukończyłem... Potem olsztyński kwartanik “VariArt” opublikował fragment, pod jeszcze roboczym tytułem Cygnus. Wreszcie, w lutym, Paweł Jaszczuk, zaprzyjaźniony prozaik, zapytany w jednym z wywiadów, czemu nigdy nie myślał o kryminalnej serii ulokowanej w zautkach przedwojennego, niemieckiego Olsztyna, powiedział: – Z nieoficjalnych informacji wiem, że nad takim historycznym kryminałem pracuje obecnie Krzysztof Beśka... To tylko część prawdy, bowiem Ornat z krwi to powieść sensacyjna, pierwsza z trzech, rozgrywająca się współcześnie, choć ze wstawkami retrospektywnymi, na Warmii, Mazurach, Żuławach i Pomorzu Gdańskim. I wreszcie mogę powiedzieć, że zostanie opublikowana przez krakowski Insignis, wyłącznego polskiego wydawcę książek Jeremy’ego Clarksona, Assassin’s Creed: Renesans Olivera Bowdena oraz serii Metro 2033-2034 Dmitry Glukhovsky’ego. Bomba wybuchnie już za jedenaście miesięcy, w Kwidzynie...