2009-11-13

Pozbawieni złudzeń

Pisze Łukasz Perzyna w “Tygodniku Solidarność”: “Patriotyzm Polaków, wbrew wielu prognozom, nie odchodzi w przeszłość. kończy się za to – co naturalne w zjednoczonej Europie – jego tradycyjna wersja, związana z mundurem, kultem wojska i służby. Pisarz młodego pokolenia, 37-letni Krzysztof Beśka, opisuje w najnowszej powieści Fabryka frajerów proces pozbawiania wszelkich heroicznych złudzeń młodych ludzi, którzy u schyłku PRL trafiają do liceum wojskowego. – W Olsztynie, gdzie gdzie dzieje się akcja mojej powieści, chociaż nazwa miasta ani razu w niej nie pada, teraz nie ma już ani jednego żołnierza. Garnizon zlikwidowano, została tylko wojskowa komenda uzupełnień z urzędnikami – opowiada Krzysztof Beśka. – A jeszcze niedawno na każdym kroku mijało się tam ludzi w mundurach. Co dalej z patriotyzmem – zastanawia się pisarz. – Czujemy się lepsi, gdy na podium staje Małysz, wygrywają piłkarze, choć ostatnio oni zawodzili, a sprawdzali się raczej siatkarze czy szczypiorniści. Ale na co dzień jest z tym odrobinę gorzej. Wiele zależy jednak o tego, czy odwiedzając w weekend rodzinę w naszym dawnym mieście, pójdziemy na zakupy do kolegi ze szkoły, który tam pozostał i założył mały sklepik na rogu. Czy wybierzemy raczej market zagranicznej sieci, gdzie właściciel pomiata polskimi pracownikami. To nasz wybór – podkreśla pisarz Krzysztof Beśka. I dodaje: – Patriotą jest się podczas wojny, a w czasie pokoju obywatelem...”