2016-10-14

"Podgląd" nr 3/2016, str. 99-108


Dawno tu nie zaglądałem, ale to z powodu nawału pracy. Trochę też dlatego, że się nic ważnego nie dzieje. A przynajmniej nie na tyle, by o tym tutaj wspomnieć. Żmudna, codzienna katorga. Taki blog też wymaga uwagi, wysiłku, skupienia. Kiedyś Paweł Jaszczuk poradził Tomaszowi Białkowskiemu, by rzucił bloga i poświęcił wszystkie siły na pisanie prozy. Chyba ostatnio posłuchał. Dlatego takie dni jak ten, kiedy ukazuje się kolejny numer kwartalnika, a w nim fragment mojej najnowszej, niewydanej jeszcze powieści, jest świętem.