2008-03-27
2008-03-19
Spacerek szczurów
Recenzja Bumerangu w internetowej wersji "Portretu". Nie lubiło mnie to pismo nigdy, 13 lat temu zaczynaliśmy razem, a spróbuj bardziej wychylić łeb w Olsztynie, to cię zajebią. Dominika Kotuła pisze: "Krzysztof Beśka pochodzi z prowincji, ukończył prowincjonalną uczelnię..." Do tego należy dodać prowincjonalne pismo, zamieszczające artykuły prowincjonalnych recenzentek, stosujących prowincjonalne schematy myślowe. Co dalej? "Obyczajowe obserwacje autora bywają trafne, lecz banalne, nieraz ocierają się zaś o niebezpieczne uogólnienia. Widoczne jest to zwłaszcza w nakreślonym przez Beśkę obrazie wsi: za dużo tam bezrobocia, patologii, głodnych dzieci i amatorów taniego wina. Oczywiście, wszystkie te elementy są nieodłączną częścią mazurskiego krajobrazu kulturowego, ale autor zdaje się nie zauważać, ze poprzez wyolbrzymianie niebezpiecznie zbliża się do groteski...". Patrz, udała mi się ta... jak to się nazywa? Groteska? Hurra! Tak się składa, że znam mazurską wieś nie tylko z okna pędzącego auta, bo przez rok tam pracowałem. A mój "żenujący intertekstualizm" (no, nie spała na ćwiczeniach z teorii literatury!) to nie nie Mistrz i Małgorzata, tylko Faust (tu była niewyspana, choć nie sądzę, że za sprawą upojnej nocy przed). Reszta na http://www.portret.org.pl/tyminski/online38.pdf2008-03-18
Odjechał...
... zresztą już ponad tydzień temu. Musiałem jednak odczekać chwilę, ochłonąć, zebrać opinie słuchaczy. Jeszcze się do mnie odzywają, więc może nie było aż tak źle... A tak poważnie - to było jedne z lepszych słuchowisk. Małgorzata Zajączkowska rewelacyjna, eksperyment z trzema rolami udany. Marta Chodorowska, która zagrała już w drugiej mojej sztuce, pisze, że "bardzo dobrze jej się pracowało, bo tekst dobrze napisany, a i każde spotkanie z Zaorskim to wielka przyjemność". Potwierdzam. Przed emisją spotkaliśmy się z reżyserem, obgadaliśmy szczegóły i zmiany. Życzę panu Januszowi, żeby... udało mu się zdobyć bilety na Euro 2008! Acha, jeszcze dźwięk - trzy piosenki Marka Grechuty świetnie zilustrowały całość, szczególnie "Grzekolwiek będziesz" na samym końcu rzuciła mnie na kolana. Tyle. Poniżej link do sesji z nagrania, którą wykonał Krzysztof Sielicki http://www.polskieradio.pl/teatr/galeria/galeria.aspx?gl=275&gr=132008-03-05
Orient-Express
Moje kolejne słuchowisko, w niedzielę 9 marca, godzina 13:30 Program III Polskiego Radia. Reżyseria: Janusz Zaorski, realizacja: Andrzej Brzoska, opracowanie muzyczne: Renata Baszun. Obsada: Małgorzata Zajączkowska (w potrójnej roli dojrzałej i młodej Oli oraz Matki), Marta Chodorowska (Pasażerka), Sylwester Maciejewski (Taksówkarz), Antoni Pawlicki (Marek), Zofia Merle (Kobieta), Andrzej Piszczatowski (Andrzej)Orient-Express to opowieść o 60-letniej kobiecie, Oli, która po latach nieobecności wybrała się w podróż do Polski. Orient-Express, którym podróżuje, zatrzymuje się na dworcu Warszawa Gdańska – w miejscu, z którego 40 lat temu, w marcu 1968 roku, wyjechała wraz z rodziną na zawsze. Ola odłącza się od swojej grupy i szuka w mieście kolegi sprzed lat, Andrzeja, z którym nigdy nie miała okazji się pożegnać. Razem studiowali na Uniwersytecie Warszawskim i uczestniczli w proteście studentów. Wycieczka po Warszawie jest okazją do przywołania wspomnień - tych dobrych, ale i tych bolesnych.
2008-03-04
Stroszenie piór
Pani zapewne nie wie, co to stylizacja i pastisz. Pewnie nawet dupa mówi przez "ł". Ale i tak dzięki za zabranie głosu.
2008-03-01
Wieści w kraju
Książka nie jest oskarżycielskim głosem skierowanym przeciw korporacjom, ale napiętnowaniem tych, którzy, poszukując w Warszawie "korporacyjnego raju", zdradzają dotychczasowe wartości w zamian za pozory lepszego życia.
Lato, Mazury, stary pałac, wódka, długie Polaków rozmowy, ludzie się obnażają psychicznie. Na końcu się okazuje, że i tak wszyscy są po jednych pieniądzach. A tytuł z przesłaniem: świństwo, które w życiu zrobiłeś, wróci do ciebie jak bumerang.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)