2017-01-03

Zacznijmy


Ostatnio rzadko tu bywałem, przyznaję. To nie tak jednak jak z taksówkarzami, którym pod koniec grudnia nie opłaca się jeździć, bo coś tam przekroczą. Po prostu dużo pracy, a blog jednak pochłania. Nie wiem zresztą, czy już niedługo nie będę się w inne miejsce przenosić. Ale na razie jestem tu. I rozpoczęcie roku trzeba jednak odnotować. No to mamy 2017. Jaki będzie? Ile książek przyniesie? Czas pokaże…