2012-04-25

Po spotkaniu

W kameralnej atmosferze klubu Grawitacja oficjalnie powitaliśmy na świecie Wieczorny seans. Podczas spotkania prowadzonego przez szefową Wydawnictwa MG, Ewę Malinowską-Grupińską, odpowiadałem na wiele ciekawych pytań. Mam nadzieję, że nie mniej ciekawie i wyczerpująco. Najtrudniej było przekonać wątpiących, że mój kryminał jest naprawdę kryminałem, a sympatia do miasta szczera. Wszystkim uczestnikom spotkania bardzo dziękuję za wspólnie spędzone chwile. Do następnego razu!

2012-04-23

2012-04-20

W Radiu Dla Ciebie

Dyskusja o najnowszej książce, na gorąco i na żywo. Jako że kryminał warszawski, będzie nas słychać na całym Mazowszu. Jutro, to jest w sobotę, o 17.00 w Radiu Dla Ciebie. Zapraszam!

2012-04-19

Wieczorny seans od dziś

Dziś wchodzi do księgarń moja najnowsza, czwarta już powieść. Wieczorny seans to współczesny warszawski kryminał. Nie byłbym jednak sobą, gdyby główny bohater, komisarz policji, nie pochodził z Warmii i Mazur. We współczenych kryminałach wkurza mnie to, że autorzy nadają swoim bohaterom swoje cechy. Tu erudyta, tam polonista z wykształcenia, jeszcze gdzie indziej doskonały kucharz. Czy Kostek Podbiał będzie prawdziwym psem? Mam nadzieję, że tak. W mordę w każdym razie dać umie. Kiedyś słyszałem, że gliniarz powiniem mieć o jeden zwój mózgowy więcej niż przestępca, by mógł go złapać. Nie zgadzam się z tym, mam wielu kolegów w policji i to szalenie inteligentni ludzie. Ale policjant w dobrym kryminali winien gonić za przestępcą, a nie wdawać się w filozoficzne dysputy. Zapraszam do księgarń!

2012-04-05

Wielkanoc 1892

Na świątecznym, wielkanocnym stole w domu łódzkiego detektywa, Jewgiennija Aleksandrowicza Riepina, nie brakowało niczego. Okazją do wystawnej uczty nie było tylko najważniejze święto chrześcijan, obchodzone przez wyznawców prawosławia tydzień po Wielkiej Nocy katolickiej, czyli 24 kwietnia 1892 roku.

W tym roku czczono bowiem życie – po wypadkach ostatnich dni, kiedy ten dar największy o mało co nie zostałby zabrany wielu ludziom, nie można było i nie chciano inaczej! (...)

2012-04-03

Idzie, idzie...

http://www.empik.com/wieczorny-seans-beska-krzysztof,p1048155824,ksiazka-p

http://www.wydawnictwomg.pl/wieczorny-seans/

http://merlin.pl/Wieczorny-seans_Krzysztof-Beska/browse/product/1,1018956.html

2012-04-02

Co mogę powiedzieć o życiu?

* * * [Zastępowałem w klatce dzikie zwierzę]

Josif Brodski

[tł. Stanisław Barańczak]

Zastępowałem w klatce dzikie zwierzę,
wypalałem swój wyrok i ksywę gwoździem na ścianie baraku,
grałem w ruletkę, plażowałem na Riwierze,
jadłem obiad z diabli wiedzą kim we fraku,
z wysokości lodowca świat oglądałem polarny,
trzykroć tonąłem, dwakroć mnie skalpel chlastał,
rzuciłem kraj, który mnie wykarmił…
Z tych, co mnie zapomnieli, złożyłoby się miasto.
Włóczyłem się po stepach, gdzie wrzask Hunów brzmi jeszcze w wichrze,
przywdziewałem ubrania pod dyktando kolejnej mody,
siałem żyto, kryłem papą smołową spichrze,
piłem każdy płyn z wyjątkiem suchej wody.
W sny moje wbiła się straży oksydowana źrenica,
chleb wygnania żarłem ze skórką, oczyszczając z okruchów blat;
przyzwalałem strunom głosowym na wszystkie dźwięki prócz wycia -
w końcu przeszedłem na szept. Dziś mam czterdzieści lat.
Co mogę powiedzieć o życiu? Że rzecz to w sumie dość długa.
Tylko nieszczęście budzi we mnie zrozumienie,
ale dopóki ust mi nie zatka gliniana gruda,
będzie się z nich rozlegać tylko dziękczynienie.