2008-08-11

Festiwal w Mikołajkach

Doszły do mnie wieści, że Shantaż wygrał festiwal piosenki żeglarskiej w Mikołajkach. Pięć moich piosenek, w tym cztery stareńkie jak sam zespół. Ale miło się doczekać uznania po 11 latach grania. Może pewnie też dlatego, że w jury, któremu przewodniczył Krzysztof Daukszewicz, mało shantymanów, a ci zawsze do nas coś mieli. A to że dowcipy ze sceny nie takie, a to że więcej u nas Klenczona niz typowego shantowego smędzenia, a to że mistrzom nie robimy loda, a wszyscy robią. Tak pozytywnie (choć na odległość) motywowany wezmę się chyba za teksty piosenek na trzecią płytę. Jako ilustracja tego wpisu niech posłuży nasza fotka w legendarnym składzie.

2008-08-04

Krzysztof Kamil Baczyński

Dziś minęła 64. rocznica śmierci poety, który pewnego powstaniowego ranka za bardzo się wychylił z okna warszawskiego ratusza... Zawsze się wychylał. Pisząc i ogłaszając wiersze, a napisał ich 500, wychylasz się szczególnie. Ale nie tylko o twórczość tu chodziło. Wiesław Budzyński, badacz losów i twórczości poety, w swojej książce Miłość i śmierć Krzysztofa Kamila, wspomina o kłopotach, jakie miał Baczyński w słynnym liceum Batorego z racji swoich żydowskich korzeni. W pewnym momencie doszło nawet do potężnej awantury i krwawej bójki między licealistami (na wyższych uczelniach w tym czasie, jak wiemy, było jeszcze gorzej - szczucie, bicie, getta ławkowe...). Po jednej stronie Baczyński, po drugiej kto? Choćby znany nam skądinąd Jan Bytnar, "Rudy", legenda Szarych Szeregów. Nikt już o tym dziś nie pamięta. Pewnie nawet nie wiedzą tego ci, co zbiorowym pomrukiem niezadowolenia, a raczej nienawiści, powitali na ostatniej rocznicy wybuchu powstania profesora Bartoszewskiego. Choć zawsze bezbłędnie rozpoznają Żyda. I tego, który mu sprzyja...

2008-08-02

Bałtyk

Wakacje nad morzem. Pogoda jak na zamówienie. Jedyny problem to zimne prądy, które przyszły w połowie pobytu (temperatura wody z 18 spadła do 11 stopni!), i zimna kalkulacja ludzi, którzy z uroczego kurortu robią jarmark i którzy pokój jednosobowy wciskają jako trójkę... Na szczęście jest jeszcze Grass.
Ja robi Bałtyk - Blubb, pifff, pschpsch...
Po polsku, po niemiecku - Plupp, piff, pszcz...