2016-11-21

W przekładzie Andrzeja Drawicza

Czy wiecie, mili Państwo, co to jest imiesłowowy równoważnik zdania? Bo na przykład 20 lat temu, w Wydawnictwie Dolnośląskim, kiedy została wydana powieść Michaiła Bułhakowa Mistrz i Małgorzata w przekładzie Andrzeja Drawicza, nie wiedzieli. I że trzeba go oddzielać przecinkiem od reszty zdania też nie wiedzieli. Cała przyjemność lektury idzie w chuj, bo ktoś niedouczony robił redakcję i korektę! Ciekaw jestem, czy jest lepiej w nowym przekładzie państwa Przebindów, który od jakiegoś czasu jest na rynku księgarskim… I aż mi się odechciało pisać o tym, jak ważna jest to książka dla mnie. Może kiedyś.